Przepisy kulinarne z kiełbasa
Fasolka po bretońsku
Fasolkę po bretońsku trzeba zaplanować dzień wcześniej. Wsypujemy ją do sporego garnka, w którym się będzie potem gotowała. Nie powinna zajmować w nim więcej niż połowę objętości. Zalewamy ją ciepłą wodą do 3/4 wysokości garnka i zostawiamy na noc w temperaturze pokojowej. Następnego dnia, przynajmniej 3 godziny przed podaniem, gotujemy fasolę na średnim ogniu w wodzie, w której się moczyła. Jeśli wody jest za mało, musimy jej dolać tak, aby przykryła fasolę. Gotujemy ją od czasu do czasu mieszając przynajmniej godzinę. Fasola powinna być miękka ale nie rozgotowana. W międzyczasie na sporej patelni na oliwie dusimy pokrojony dość drobno boczek. Następnie dodajemy do niego pokrojoną drobno cebulę i kiełbasę i mieszając dusimy jeszcze kilka minut. Kiedy uznamy, że fasola jest wystarczająco miękka, wrzucamy do niej całą zawartość patelni, łącznie z olejem. Dodajemy przecier pomidorowy i przyprawy. Wszystko gotujemy jeszcze około 10 minut
Leczo
Leczo jest jednogarnkową potrawą węgierską. Jej podstawą są kolorowe papryki, pomidory, cebula oraz kiełbasa i/lub boczek. Ja zwykle dodaję również… Czytaj dalej »
W sporym rondlu albo garnku z grubym dnem na sporej ilości oliwy szklimy pokrojoną w piórka sporą ilość cebuli. Dodajemy pokrojoną paprykę i dusimy na małym ogniu od czasu do czasu mieszając. Jak papryka lekko zmięknie, dodajemy pokrojony w kostki kabaczek i dalej dusimy. Pod koniec dodajemy obrane ze skórki i pokrojone pomidory oraz pokrojoną w drobną kostkę ostrą papryczkę. W międzyczasie na patelni podsmażamy kiełbasę na boczku. Jak się dobrze zrumieni, całość dodajemy do lecza. Chwilę jeszcze dusimy. Możemy zagęścić mąką np. w formie zasmażki. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i przyprawy. Po chwili wyłączamy i staramy się poczekać, aż wszystko się przegryzie. Nie jest to jednak konieczne! Leczo powinno być lekko słodkawe ale dość ostre.
Bigos
Kapustę lekko pokroić. Wrzucić do garnka razem z żeberkami i grzybkami. Całość zalać do całkowitego przykrycia wodą i gotować. Jak kości zaczną odchodzić od mięsa, wyciągnąć żeberka, oddzielić od kości i pokroić na mniejsze kawałki. Wrzucić z powrotem. Cały czas gotować. Na patelni zeszklić cebulkę, dodać pokrojony boczek i kiełbasę. Całość lekko przyrumienić. Dodać do bigosu. Wciąż gotując doprawić zielem, liśćmi, pieprzem, majerankiem, solą (niekoniecznie, jeśli kapusta była dość słona). Dodać przecier pomidorowy. Na koniec dorzucić 1/2 - 1 łyżeczkę cukru.
Bigos jest tym lepszy, im dłużej się gotuje. Jak mówi moja mama, mocy urzędowej nabiera dopiero następnego dnia.
Kiełbaski na ostro
Pokrojoną w piórka cebulę podsmażamy w szerokim płaskim rondlu aż się zeszkli. Dodajemy utarte na tarce z dużymi oczkami marchewkę i pietruszkę. Podlewamy zalewą z groszku i dusimy często mieszając aż warzywa zmiękną. Wtedy dodajemy groszek, sok pomidorowy, musztardę, keczup i przyprawy. Całość zagotowujemy. Dodajemy obraną ze skórki pokrojoną w niewielkie plasterki kiełbasę. Przykrywamy i gotujemy na małym ogniu 10 minut.
Potrawa jest gotowa, gdy jarzyny się rozgotują, a sos będzie gęsty, aromatyczny.